Nawet nie wiem jak mam was przepraszać. Cholernie jestem zła na samą siebie i na dostawce internetu.
Nie mam internetu ze względu...? Totalne pacany, żeby nie powiedzieć gorzej.. Tak więc... Jakiś typek od internetu (WIELKI I BARDZO WAŻNY? ni cholera..) ubzdurał sobie, że mój tata nie zapłacił za internet. Gówno prawda za przeproszeniem. Ale w wielkim skrócie. Załatwiamy teraz miliony spraw co do tej zapłaty itp. No i.. Wiem mogłabym pojechać autobusem do najbliższej kafejki internetowej.. Ale mam praktycznie cały dom na głowie. Matka w sanatorium, ojciec męczy się z tymi kolesiami a ja zajmuje się młodszym bratem i siostrą. Bliźniaki z ADHD.. Nie dosłownie. Ale wiecie.. Ja natomiast latam załatwiać im obóz, na który pojadą gdy ja wrócę z wczasów. Wiem.. wiem.. Jakbym się bardzo postarała to może bym coś wykombinowała..
Naprawdę was przepraszam. Jeżeli tam w Norwegii będzie internet z przyrzekam opublikować rozdział! Tak.. Jest on napisany.. Ale JESTEM TOTALNĄ IDIOTKĄ.. jestem u koleżanki i to pisze.. Mogłam zgrać sobie z mojego komputera na "pendrajwa" i u niej opublikować.. Eh... Może jeszcze zdążę do 10..
Okej. Postaram się znaleźć choć chwile wolnego i pojechać do kafejki internetowej z laptopem i pendrivem i opublikować.,. Tylko nie zabijcie mnie jeżeli tego nie zrobię...
Jest mi naprawdę głupio.. Mam nadzieję, ze rozumiecie.. Przepraszam! :c
Życzę wam udanych wakacji! c:
A JA JAK WRÓCĘ BĘDĘ WAM PISAĆ CODZIENNIE (ewentualnie co 2 dni) NOWY ROZDZIAŁ! PRZYRZEKAM!
Jeszcze raz przepraszam i proszę o wyrozumienie :c